To przysłowie, które usłyszałam na wtorkowym wykładzie, skłoniło mnie do głębszej refleksji. Choć odnosi się przede wszystkim do wychowania, można je również odnieść do edukacji. Wiedza nie jest przekazywana wyłącznie przez nauczycieli – uczymy się od siebie nawzajem w różnych sytuacjach życiowych. Nauka to proces, który zachodzi w całej społeczności, nie tylko w szkolnej ławce.
Dzieci zdobywają wiedzę nie tylko w szkole, ale także w domu, wśród rówieśników, rodziny czy przypadkowo napotkanych osób. Każde doświadczenie, rozmowa czy obserwacja mogą stać się okazją do nauki. Dlatego tak ważne jest, by otaczać się ludźmi, którzy inspirują i rozwijają, a także tworzyć środowiska sprzyjające zdobywaniu nowych umiejętności. Coraz częściej mówi się o społecznościach uczących się, czyli grupach, w których ludzie dzielą się wiedzą i wspierają nawzajem w rozwoju.
Zastanawiałam się, dlaczego nauka w grupie jest bardziej efektywna niż samodzielne zdobywanie wiedzy. Czemu łatwiej zapamiętujemy coś, o czym rozmawialiśmy, niż to, co przeczytaliśmy w książce? Odpowiedź na to pytanie znajduje się w naszej ewolucji.
Człowiek od zawsze był istotą społeczną. Przetrwanie naszych przodków zależało od współpracy i umiejętności dzielenia się wiedzą. Dawniej starsi członkowie plemienia uczyli młodszych, jak zdobywać pożywienie, unikać niebezpieczeństw i radzić sobie w świecie. Ten sposób nauki – poprzez obserwację i interakcję – był kluczowy dla rozwoju ludzkości i do dziś pozostaje niezwykle skuteczny. Nasz mózg jest przystosowany do przyswajania wiedzy wśród innych ludzi.
Co sprawia, że nauka w grupie działa lepiej?
• Lepsze zapamiętywanie – emocje, dyskusje i interakcje pomagają utrwalić wiedzę.
• Większa motywacja – zdrowa rywalizacja oraz współpraca mobilizują do wysiłku.
• Szeroka perspektywa – ucząc się od innych, zyskujemy nowe spojrzenie na dany temat.
Z wykładu wyniosłam ważną refleksję: edukacja to nie tylko szkoła i nauczyciele, ale także środowisko, w którym dorastamy. Warto świadomie dobierać ludzi, którzy nas otaczają, bo ich wpływ na nasz rozwój jest większy, niż mogłoby się wydawać.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz