Mieszkam nad jeziorem. To nie tylko przywilej, ale i ogromne źródło codziennej inspiracji – jako przyszła nauczycielka, ale przede wszystkim jako człowiek, który kocha przyrodę i jej rytm. Każdy spacer nad wodą to jak lekcja, której nie da się przeczytać w książce – trzeba ją po prostu przeżyć.
Zdarza się, że wychodzę tylko na chwilę, by zaczerpnąć powietrza, a wracam po godzinie – zauroczona zachodem słońca, szumem trzcin, śpiewem ptaków lub śladami zwierząt przy brzegu. Czasem widzę kaczki z młodymi, innym razem czaplę stojącą nieruchomo wśród sitowia. Sarny, lisy, wiewiórki, a nawet zające też nie są rzadkością. To niesamowite, jak wiele dzieje się tuż obok – wystarczy się zatrzymać i patrzeć uważnie.
🐦 Spotkania z dziką przyrodą
Zwierzęta nad jeziorem nauczyły mnie cierpliwości. One nie pędzą, nie robią hałasu, są czujne i uważne. Obserwując je, sama uczę się spokoju i skupienia. Uwielbiam te chwile, kiedy mogę usiąść na brzegu i po prostu patrzeć – jak nurkują perkozy, jak mewy ścigają się z wiatrem, jak ważki tańczą nad wodą.
Wiosną jezioro żyje intensywnie – przyroda budzi się, ptaki budują gniazda, żaby zaczynają swoje wieczorne koncerty. Latem wszystko staje się zielone i bujne, a życie nad wodą tętni w rytmie słońca. Jesienią świat cichnie, liście tańczą na tafli jeziora, a mgły nadają krajobrazowi bajkowy charakter. Zimą – choć pozornie pusto – można śledzić tropy na śniegu i podziwiać ciszę, której nie ma nigdzie indziej.
🌱 Inspiracja do pracy z dziećmi
Spacerując brzegiem jeziora, często myślę o tym, jak ważne jest, aby dzieci miały kontakt z naturą. To właśnie w takich miejscach uczymy się uważności, wrażliwości i szacunku do życia. Wierzę, że codzienne doświadczanie przyrody może ukształtować człowieka bardziej niż niejedna lekcja w sali.
W przyszłości chciałabym zabierać dzieci w podobne miejsca – pokazywać im, że natura nie musi być egzotyczna ani daleka. Może być tuż obok: w parku, na łące, nad wodą. Wystarczy nauczyć się patrzeć.
🌊 Bliskość natury – moje małe szczęście
Mieszkanie nad jeziorem to dla mnie coś więcej niż piękny widok z okna. To codzienna lekcja pokory, zachwytu i wdzięczności. Czuję, że przyroda pomaga mi zatrzymać się w biegu, uspokoić myśli i naładować wewnętrzne baterie. To także przestrzeń, w której mogę marzyć, planować i dojrzewać do roli, którą wybrałam – roli nauczycielki, która chce prowadzić dzieci nie tylko przez świat liter i cyfr, ale też przez świat drzew, ptaków, fal i zapachów.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz